sobota, 26 listopada 2011

Urodzinki Matyldy :)

Byłam dziś na herbatce u Ludeczki
z czego niezmiernie się cieszę... :)
bo nie ma to jak pogaduchy... w dobrym towarzystwie.
Bardzo Ci dziękuję Ludeczko za tych kilka chwil :)
Właśnie na owej herbatce sobie przypomniałam o tej kartce,
że czeka na swoją kolej...
Urodzinowa karteczka na pierwsze urodziny ślicznej Matydy.
Kwiatuszki i ćwieki prezencikowe od Karolinki :) :*
To moja pierwsza kartka, którą robiłam w nilada pośpiechu :P
więc jest krzywo i niedokładnie, ale i tak się z niej cieszę :P







Dziękuję za Wasze wpisy i za to, że mnie odwiedzacie :*
Pozdrawiam cieplutko.

środa, 23 listopada 2011

Ślubnie jeszcze raz...

Szczerze powiem, że mam sentyment do tej kartki :)
To kolejna ślubna jeszcze z października (i będzie jeszcze jedna)
ale nie ma to znaczenia... Starałam się i jestem zadowolona.
Pewnie wiecie jak to jest z tym staraniem, a końcowym efektem ;)
u mnie różnie... lecz ta kartka zapadła mi w serce.
Ktoś, kto ją kupił, był też zadowolony...
....uradował tym mnie i serce urosło jeszcze bardziej :)
Cieszy mnie fakt, że czasem mam dla kogo robić takie kartki :)
Jakoś nie lubię robić katrek
tzw. - na wszelki wypadek, czy na zapas.
Ja kiedy mam coś stworzyć, to muszę wiedzieć dla kogo.
Tak już mam.








Dziękuję Wam za wszystkie kmentarze :) :*
za to, że jesteście i tak ciepło mi tu z Wami...
po mimo wyczuwalnych kroków chłodu jesieni.
DZIĘKUJĘ Wam, serdecznie!
Z radością pozdrawiam :)

W między czasie dostałam bardzo miłe wyróżnienie
do Aleksandry :) Dziękuję Kochana!
To bardzo miłe dostać takie i inne wyróżnienia,
nie mniej widzę jak inni reagują na nie, więc nie będę
uszczęśliwiać na siłę... bo tak czasem poczułam
po moim pierwszym wyróżnieniu, którym cieszyłam
się jak małe dziecko :P
Dlatego chwalę się i na tym poprzestanę... tym razem :)


Ale żeby sprawa była jasna... :)
jest mi równie bardzo radośnie z powodu tego wyróżnienia :*


środa, 16 listopada 2011

Powrót i kartka na przeprosiny :)

Wróciłam ;) choć nie wiem jak często będzie mi dane
coś dodawać. Wiem jednak, że to kwestia nie przeglądarki,
a systemu, który woła o renowację :P
No ale na to trzeba tochę czasu, którego nie ma.
Tym czasem korzystam ze służbowego kompa mojego Męża.
Duuuuużo się wydarzyło przez ten czas :) Dużo dobrego
na szczęście, bo był urlopik spędzony z rodziną,
ale również z przyjaciółmi :) a nie ma to jak zmiana miejsca...
choćby na moment, by doładować trochę swój sercowy akumulator ;)
Powstał kalendarz, w zasadzie renowacja starego,
za jakiś czas pewnie pokażę ;)

A to karteczka, która powstała jeszcze w zeszłym miesiącu,
ale nie miałam jak jej Wam pokazać.
To katrka na przeprosiny dla Ludeczki. Dołączony był do niej
prezencik. Czasem tak bywa, że zdarzają się sytuacje,
których nigdy byśmy nie chcieli... i to zupełnie niechcący :/
Ludeczko, moja Droga... pozdrawiam Cię bardzo cieplutko :)



A to jest bukiet stworzony na potrzebę pamięci
kogoś mi bardzo bliskiego... w końcu jest listopad.
Tylko nie miałam jak dnia 1. XI. tu wejść...
Nie mniej florystyka to też swego rodzaju umiejętność...
dlatego ją prezentuję :P



Pozdrawiam Was cieplutko w ten listopadowy miesiąc...
Nawet ciepły jak na listopad ;)
Cieszę się, że znów tu jestem :) bo tęskniłam...
:*