piątek, 6 stycznia 2012

Traktor Tom i Ślimaczki

 Witam Was bardzo serdecznie w Nowym Roku :)
Z serca życzę Wam spełneinia i niegasnącej radości w tym roku!

U mnie działo się dosyć  bajecznie w przeddzień i w dzień
Sylwestrowy... Do godz. 22 wycinałam ulubione postaci
z ulubionej bajeczki mojego Tymka. :)
"TRAKTOR TOM"
Bajeczkę z czystym sercem polecam każdym rodzicom,
którzy mają małe dzieci i chcieliby swoim pociechom
pkazać coś bezpiecznego, pouczającego
i często zabawnego :)
Niesamowicie bajka wciągnęła mojego Synka...
Nawet gdy się bawi cytuje niektóre scenki.
Na podstawie tej bajki wie, że duchów nie ma
i nie należy się ich bać ;) i wile innych bardzo ładnych mądrości
o odpowiedzialności  grzecznym zachowaniu, pomaganiu itd..
Sama chyba stałam się fanką tego miłego Toma,
co widać poniżej... Chcąc sprawić wielką przyjemność Synkowi
zrobiłam kolejno trzech bohaterów (a to jeszcze nie koniec :P)
Karteczki są wycinane, naklejane jedna na drugą,
nieco podrysowane, a to ołówkiem, a to markerem...
i powiem Wam... że radość Tymka bezcenna... :D

Na traktora zareagował tak:
"Mamusiu, bardzo ci dziękuję za Traktora Toma,
jest piękny!!!" - i rzucając się mi na szyję powiedział:
"Kocham cię mamusiu bardzo mocno!"
....
Podobne, choć inaczej sformułowane były kolejne reakcje...
na kolejnych bohaterów... mówię Wam... bezcenne... :):):)
Zatem... poznajcie... 

Traktor Tom
Star
Maluszek



Tak wyglądją razem...

 Tak wygląda Tom w bajce :)
...tu akurat z Maluszkiem.




Chciałam też dziś podzielić się z Wami
prostym przepisem na smaczne bułeczki:

CYNAMONOWE ŚLIMACZKI :)


oto przepis:

1 szklanka mleka
1 jajko
500g mąki
1/2 łyżeczki soli
75g cukru
50g miękkiego masła
1 łyżeczka drożdży instant lub 2,5 dkg świeżych

Nadzienie:
25g masła roztopionego
100g rodzynek (opcjonalnie)
płątki migdałowe, sezam i inne ;)
25g cukru pudru wymieszanego z cynamonem

------------------

Drożdże rozpuścć w ciepłym mleku.
Dodać do mąki i resztę składników połączyć i wyrobić.
Zostawic wyrobione ciasto na noc w lodówce
(można to pominąć, ale jest zdecydowanie lepsze
po takiej nocy w lodówce). :)
Rano wystawic z lodówki i odczekać 1 godzinę.
Następnie rozwałkować na kwadrat o bokach mniej więcej 30cm.
Posmarować masłem, ale jeden z boków
zostawić tak na 2 cm bez masła.
Posypać cukrem z cynamonem potem bakaliami,
i zwinąć w rulon jak roladę. Ten zostawiony bok
pozwoli na ładne sklejenie rulonu.
Pokroić taką roladę na 12-13 równych plastrów.
Kłaść na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
Odczekać 30-45 minut aż urosną
(można posmarować z wierzchu roztopionym masłem
lub roztrzepanym białkiem jaja kurzego)
 i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st C.
 Piec ok. 20 minut do zrumienienia.
Smacznego :)

Powiem Wam, że ciasto choć drożdżowe,
to nie musi być tak doskonałe...by odchodziło od ręki,
takie nieco klejące też zostawiam w misce i koniecznie
do lodówki, do głębokiej miski, bo mimo chłodu urooooooooośnie :)

Może brzmi nieco - dużo roboty... ale tak nie jest,
jedynie czas potrzebny, by spokojnie mogło sobie urosnąć.
Wychodzi z takiej porcji ok 11-13 bułeczek
są pyszne i własne... :) co najważniejsze!
Jak widać na zdjęciach, nie doczekły się wysztkie
fotografowania :P :)


Inny ten post na początek roku :)
co by nie było, że ja wyłącznie scrapuję,
bo z całą pewnością nie ;)
...nawet trudno mi siebie nazywać sraperką...
Po prostu lubię się bawić w papierkach,
w ciastach, deserkach, lubię pracować z maszyną
do szycia, szyć igłą ręcznie...
Zdażało się, że od nożyczek miałam nawet bąble... :P
ale i tak miło to teraz wspominam.
Lubię robić zdjęcia i nawet czytać książki.


Życzę Wam miłego czasu tu spędzonego,
mam nadzieję na Wasze powroty...
Zawsze z wielką radością patrzę na licznik,
który się zbliża do okrągłej dość liczby :)
No i chyba z tej okazji niebawem coś przygotuję,
bo wciąż tylko zamierzam i zamierzam,
czas więc na ralizację :)
ale to już niebawem.... więc zapraszam :)

Dziękuję Wam za poprzedni rok... za to,
że jest Was w tym okienku coraz więcej :)
że zostawiacie swoje przemiłe komentarze...
Dziękuję też tym, którzy systematycznie mnie odwiedzają,
i choć nie piszą tu, to dzwonią do mnie...
i zawsze tyle dobra i ciepła spłynie na mnie...
Niesłychanie ważne to dla mnie jest...
że otaczają mnie tak życzliwi i wspaniali ludzie :*

...tak wiem... zebrało mi się nieco na rozważania...
ale ten rok chciałabym zacząć może nieco inaczej.
Pozdrawiam każdego z Was, kto doczytał do końca,
niech w Twoim sercu radość gości każdego dnia!
:)



6 komentarzy:

  1. Dzieci mają to do siebie że są SZCZERE i usłyszeć te słowa to najpiękniejsze podziękowanie za wysiłek : D

    Ślimaczkowe mniam ;-) Moje chłopaki uwielbiają je ;)
    Wszystkiego dobrego w Nowym ...

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku, piękny wpis:-) A słowa synka - bezcenne, dobrze, że je zapisałaś:-) Autka wyszły Ci super, a bajki nie znam, może i mojej córeczce się spodoba?

    OdpowiedzUsuń
  3. Dużo radości ma Twój synek:-) piękny i dopracowany prezent. Dziękuję za odwiedziny i tyle dobrych słów- mile mnie zaskoczyłaś :-)Wszystkiego dobrego w nowym roku!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrą, kochaną mamusię ma Tymek :)
    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku !!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Mogę sobie wyobrazić radość Tymka.... na sama myśl aż mi się buzia śmieje :D Uściskaj ode mnie swojego cudnego Synka :*
    A ślimaczki już wypróbowane, Łuki miał takie marzenie po wyjściu ze szpitala...., no i wyszły wyśmienite! Pycha! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ha....genialne!
    a ślimaka podkradam bo mi zaburczało w brzuszku :P

    OdpowiedzUsuń