czwartek, 16 lutego 2012

Tłusty Czwartek i wspomnienia :)

Bardzo lubię ten dzień...
Mam sentyment... i miłe wspomnienia...
:)
Ponieważ Synek mój się rozchorował
spędziłam go nieco inaczej... 
ale moc wspomnień dodała temu dniu 
ciepłych blasków :)
Upiekliśmy z Tymkiem ciasteczka owsiane
Znalazłam je u Moniki
są tu dwa rodzaje... jedne są z czekoladą, 
a drugie ze szczyptą soli, która nadała niezwykłego smaku
... polecam. :) 
Wykonanie szybkie i świetnie znikają ;)
z jednej porcji wychodzi ok 20- kilku ciasteczek.



Bardzo lubię Tłusty Czartek... :)
Mam wielki sentyment do tego dnia,
zwykle starałam się
by to był inny dzień niż zazwyczaj.
Na studiach, jako starosta swojej grupy,
zawsze organizowałam spotkania
w kawiarni... z okazji tegoż dnia :)
Bardzo ciepło to wspominam...
bardzo, bardzo...bardzo... :):):)
Te zdjęcie zrobione były na 10 semestrze
... czyli już ten ostatni raz...
(i nie są mojego autorstwa)


widok z kawiarni, 
która się niestety przeistoczyła w chińską restaurację :/
...a dziś już lokal zamknięty
(W CENTRU MIASTA!)


Poza tym jak już wspomniałam,
 dzisiaj naszło mnie na wspominki,
to tak a'propo studiów :)

... Był taki czas...majowy...rok 2005
tzw. TKS-y - Tydzień Kultury Studenckiej.
Ponieważ moje studia były poniekąd artystyczne,
aby nam się nie nudziło,
prezentowaliśmy stroje wymyślone i uszyte
przez nas samych z tworzyw sztucznych.
Wielka to frajda była dla mnie...
po pięcioletniej tkaninie
mogłam zaprojektować i wystąpić
w czymś zupełnie własnym :)
Bawiłam się tego dnia niesamowicie,
odchorowałam to... też niesamowicie :P
Ale było warto...
a teraz kiedy patrzę na zdjęcia,
to banan nie schodzi mi z twarzy...
a serduszko szybciej bije ;)
...ech...
czasem mi brakuje tych beztroskich chwil.






a tu kilka osób z mojej grupy :)


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Chciałam Wam też pokazać kilka zdjęć,
(robił je mój Mąż).
Pierwszy raz na żywo widziałam 
wejście do Bałtyku MORSÓW :)
Widok nieziemski, Morsów było kilkaset...
a widzów kilka razy więcej... :)
Podziwiam i podziwiam... 
:) bo zmarzluch ze mnie okropniasty :P





  
 ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

A na koniec...
zostałam zaproszona do zabawy i chciałam podziękować 
Izuni :) za pamięć o mnie ;)
DZIĘKUJĘ zatem...


 Ja niestety bardzo lubię seriale :/ 
i gdyby nie mój Mąż, to by mnie zgubiło...
choć bardzo się tego wstydzę :P
Ale nie będę się rozpisywać na ten temat 
i przyznam się do dwóch ;)

Ten serial miał w sobie dreszcz emocji, który mnie pociągał...
lubiłam się bać, jak nigdy nie lubię...  ;)

Ten serial bardzo lubiłam za obsadę 
w szczególności lubię Rafała Królikowskiego.
Natomiast porywała mnie muzyka... bo była zupełnie inna...

Ale lubię seriale te, które mają swój koniec :)
Ja do zabawy zapraszam, choć bez przymusu :) 

  1. Należy opublikować logo zabawy (zdjęcie powyżej) na swoim blogu.
  2. Napisać, kto nas zaprosił do zabawy.
  3. Zaprosić co najmniej 5 osób prowadzących blog do opisania swoich ulubionych seriali.
  4. Wymienić (i opisać) swoje ulubione seriale.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Pozdrawiam Was bardzo cieplutko.
Witam nowe osoby :)
Dziękuję za wszystkie komentarze, 
za miłe słowa podczas spotkań...
Jesteście dla mnie niezwykle ważni...
BARDZO DZIĘKUJĘ :*

5 komentarzy:

  1. Ależ pyszności ;-) A ja dzisiaj przeleżałam, malec za szybko chce wyjść ;-( a jeszcze nei czas....

    Strój z czasów studiów - SZAŁOWY,ależ Ci zazdroszczę ... czasem zastanawiam się dlaczego wybrałam takie ścisłe studia ;?

    Za zaproszenie do zabawy baaardzo dziękuję ;-) Jesteś już kolejną osobą, więc jak tylko pozbieram myśli, to z pewnością napiszę.
    P.S.1 Piękne zdjęcia ;-)
    P.S.2 Buszowałam u Ciebie, żeby podglądnąć stój króla ;-) Wyprawa udana ... Amadeusz wyglądał jak Król Maciuś I ze swoimi pyzatymi policzkami ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciasteczka wyglądają przepysznie - i jak pięknie je sfotografowałaś:-)
    Strój studencki genialny i widać mega radochę na twarzy:-) Mnie dziś też naszło na wspominki - puszczałam córeczce hity z mojej młodości - Hey, Varius Manx, ONA, aż łza się w oku kręci:-)
    Kochana bardzo Ci dziękuję za zaproszenie do zabawy:-) Chętnie zapiszę sobie na pamiątkę na moim blogu moje aktualnie ukochane seriale:-) Lostów też uwielbiam:-) Choć początek serii znacznie lepszy według mnie od finiszu.
    Ściskam Cię mocno:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Emilko jeśli mogę coś zasugerować - przy pisaniu komentarzy masz weryfikację, trzeba przepisać kod. Ostatnio na blogerze te kody są dwuczłonowe i potwornie trudne do odczytania. Może to wcale nie jest na Twoim blogu potrzebne? Ściskam:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Podziwiam strój studencki, jest niesamowity.
    Ja jestem leniuszek i w tłusty czwartek jadłam kupne pączki ale były bardzo smaczne :).
    Muszę się pochwalić, wśród tych kąpiących się morsów ja też jestem.
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziekuję, że wzięłaś udział w zabawie:) Oglądam Twoje zdjęcia i mnie też uśmiech nie schodzi z twarzy. Super stroje i Twój pomysł na Tłusty Czwartek. Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń