Ten patchwork zrobiłam już spory czas temu,
jeszcze wtedy nie myślałam o blogu i scrapowaniu,
czasem coś szyję na potrzeby własne :)
Ten kocyk (1,5 m x1,5 m) uszyłam dla mojego Synka,
kiedy się urodził, by miał gdzie się bawić :)
Materiałki zbierałam jak byłam w ciąży :)
są różne pod wieloma względami, kolorystyki, faktury,
miękkości, a nawet niektóre są zawsze chłodne w dotyku
wszystko po to, by dziecko mogło poznawać jak najwięcej.
Właśnie go uprałam i pomyślałam o blogu... ;)
Tym czasem Tymek mając już ponad 2 latka, biega po nim
i widzę, że naprawdę zna już bardzo dużo kolorów :)
pięknie je rozróżnia :D
...a mi serce rośnie :D
od spodu podszyty materiałem w niebieskie paseczki,
które bardzo, bardzo lubię :)
Wow! Mnóstwo pracy włożyłaś w ten kocyk, jest śliczny :)
OdpowiedzUsuńPrzeglądam Twojego bloga i jestem zachwycona karteczkami. Jestem dość mocno ostatnio zajęta i miałam, i nadal mam, nieco problemów z komputerem, dlatego nie mogę komentować każdego posta. Mam nadzieję, że wrócę na właściwe "tory" :). Pozdrawiam cieplutko!
Uroczy kocyk :) Piękny! Napatrzeć się nie mogę, a to połączenie kolorów i faktur - niesamowite :)
OdpowiedzUsuńEmilko - będziesz w sobotę?
Dziękuję Dziewczynki :):) za miłe słowa
OdpowiedzUsuńOlu postaram się być, ale na pewno nie będę o 14 tylko później. :)
super,podziwiam za cierpliwość.:)
OdpowiedzUsuńdziękuję za udział w moim CANDY! niebawem wyniki! pozdrawiam.:)