środa, 7 września 2011

Ślubnie Angelice i Tomaszowi

Jakoś opadłam z sił, do tworzenia. 
Sierpień był miesiącem trudnym, 
ale nie o tym tu w tym miejscu.

Jakiś czas temu zrobiłam tę kartkę 
i w końcu mam tę chwilę by ją pokazać.
Kwiatuszki nie tylko z papieru,
ale również z koronki :) ...bardzo je polubiłam.
Zdjęcia są nieostre, no ale tylko takie mam.

















A tak się bawimy z Tymkiem w dni po deszczu. :):):)
Reakcje ludzi dość różne ;)
młodzi najbardziej mnie zadziwiają, w szczególności kobiety,
które patrzą z taką miną jakbym była nienormalna :P
Krzywią i się, potrząsając głową, że niebywały pomysł :O
Za to starsi zaczepiają do rozmowy uśmiechając się
i chwaląc, że tak być powinno :)
Bo przecież to naprawdę najlepsze lata, by się wyszaleć,
bez myślenia o tym, że mokro, że niewygodnie,
kiedy jak nie teraz (?) :D
Frajdę z tych chwil mamy oboje.
Niech no ja sobie tylko kupię kalosze...już niedługo. :) :P



1 komentarz:

  1. Śliczna kartka! Te Twoje koronki, cudnie. A zabawy rewelacyjne! Dobrego września życzę!

    OdpowiedzUsuń