Wyzwanie się skończyło,
więc zaczyna się znów tworzenie nieco bardziej mozolne,
zupełnie inny czas, kiedy spędzam go nad czym takim.
Album inspirowany dziełami Zuziuchy :),
której bardzo dziękuję :)
której bardzo dziękuję :)
Za jej zgodą powstał mój drugi - własny.
Pierwszy był albumem dla Grzesia
w ramach pomocy dla niego.
Tym razem jest to bardzo zaległy mój prezent
dla mojego chrześniaka - Michała.
Miał być szybko, niedługo po komunii,
ale życie czasem człowiek zaskoczy i spłata niezłego figla.
Musiałam ten projekt odłożyć.
A kiedy przyszedł czas na jego budowę,
też nie było to tak jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki ;)
Trochę trwała praca nad nim,
ale dzięki temu jestem z niego zadowolona.
Album ma 12 kart, zdjęcia w nim są głównie mojego autorstwa.
Te, na których jestem również ja, robił mój Mąż :)
(My tacy oboje w tej fotografii ;) )
Zarzucę Was teraz zdjęciami :P
Papierki z Empiku ;)
Dodatki z wykrojników od Kasi, której dziękuję :)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Candy, które się odbyło,
miało nieco inną nagrodę niespodziankę w palnie.
Ale, że Katalin tworzy wyłącznie w modelinie,
doszłyśmy do wniosku, że jednak modelina.
Zatem szykujcie się na nowe Candy ...
już tuż tuż, bo za równy tydzień...
wtedy rozpoczniemy kalendarzową jesień ;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dziękuję za bardzo miłe komentarze
pod poprzednim postem... :)
Przeszło mi właśnie przez myśl, że ktoś pomyśli,
że to brzuszek jest tym projektem ;)
Z pewnością bym się nie obraziła za taki projekt ;)
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie,
dzięki Waszym komentarzom serducho moje się raduje ;)
Pięknie wyszło. Dziękuję pięknie za uszanowanie mojej pracy. BARDZO to doceniam. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPiękny album. Emilko - papiery już są u mnie :)
OdpowiedzUsuńcudny ten album!
OdpowiedzUsuńPiękna pamiątka i prezent ;D I zupełnie inne papierki ;D - super.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
Śliczny album i wspaniały prezent. Cieszę sie, że udało mi się poczytać zaległe wpisy u Ciebie, tęskniłam... I trzymam kciuki za udany start w nowy projekt. Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńAlbum to cacuszko. Oj, napracowałaś się przy nim, podziwiam.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny ten album, nie mogę się napatrzeć... Cudowny! Na pewno Michał i jego rodzice bardzo się z niego ucieszyli :)
OdpowiedzUsuńCudny album! Wiem, ile musiał kosztować Cię pracy ,ale za to masz na pewno wielką satysfakcję!
OdpowiedzUsuń