WYZWANIE FOTOGRAFICZNE dzień 1 ... i spacer ...i Serce :)

Znów wyzwanie i mój czas 

kiedy będę tu codziennie zostawiać jakiś swój ślad.

:)

Tematy w tym miesiącu zaproponowane przedstawiła Ula 
(u mnie na pasku bocznym)

Dziś temat  

TWOJE DŁONIE
zdjęcie Twoich dłoni (nic dodać nic ująć)

Moje dłonie 

Moje dłonie... to temat, którego ja akurat unikam.

Zdarza się, że słyszę coś pozytywnego na ich temat,

ale ja nie wiem czy tak jest, mam mieszane odczucia. 

Malowane paznokcie (odkąd sięgam pamięcią)

miałam tylko w dniu ślubu. 

 /foto Błażej Chlebowki 2008r/

Tak, podobały mi się bardzo.

Często przychodzi do mnie myśl, by to powtórzyć,

ale jednak ta naturalność w nich pasuje mi najbardziej.

Sama bym nie zrobiła tego tak dokładnie, 

przy moim perfekcjonizmie,

kiedy widzę jak czasem kobiety porywają się

i czynią z swoich paznokci masakrę :O

...wolę nie... wystarczy mi, że mój wzrok

czasem złapie taki obrazek

...i ...zostaje on na jakiś tam czas :P

Więc gdybym miała widzieć coś podobnego u siebie, 

tak często jak zerkam na swoje dłonie,

chyba bym wpadła w depresje, 

a już na pewno czerwieniłabym się ze wstydu :P

Dlaczego?

Każdy przecież wie, że zarówno kobiety jak i mężczyźni,

bardzo często zwracają uwagę na dłonie.

Ja też należę do tych osób

i nic na to nie poradzę...

One mówią o człowieku baaaaardzo wiele... bardzo...

Zakochana jestem w dłoniach mojego Męża

i uwielbiam w nim to, że zawsze o nie dba.

Zadbane dłonie są pierwszą furtką do rozmowy.

Oczywiście nie znaczy to, że nie mam koleżanek,

które malują je i robią to źle... ;)

Patrzę im wtedy w oczy hi hi hi, ;) znam je już długo,

ważne, że im to nie przeszkadza ;)

Inne DŁONIE można zobaczyć na blogu Sen Mai u ULI,
która jest organizatorką tych naszych miłych spotkań
w tym blogowym świecie :)
Zapraszam, bo naprawdę niesamowite jest to,
jak różna jest interpretacja tych tematów,
czasem można poczytać bardzo ciekawe wypowiedzi
...i pośmiać się też można ze sposobu pisania :)
Bo niektóre dziewczyny naprawdę potrafią świetnie pisać.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Moja niedzielna wyprawa z Tymkiem 

...do lasu :)

i znów... kolory jesieni...

jej zapach... i radość z niej bezcenna :)

Takie uwięzione od podmuchu wiatru - liście

kolejną myśl do mnie przynoszą...

Jak często my sami jesteśmy więźniami własnych myśli (?)

Kiedy podmuch trwa, czasem nawet trudno oddychać,

człowiek się gubi w tym co robi, nawet na co dzień.

Ale przychodzi czas, kiedy wiatr odchodzi...

Wówczas wszystko staje się łatwiejsze.

Znów czas biegnie tak jak kiedyś,

sen jest o zwykłej porze, sny zupełnie normalne,

Myśli... hmmm myśli nareszcie widzą słońce,

są wolne...

 ...one też kiedyś będą.

...były szybciej niż myślałam...

:P

Ta fotografia powinna być Tymka, :)

to on podniósł głowe do góry i powiedział:

"Mama spójrz do góry!... Jakie piękne jest to drzewo!!!!!!!"

:)

:P

 ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 We wszystkim można się dopatrzeć serca...

  

Dostałam dziś to pyszne serce

...od Serca z całą pewnością :)

Dziękuję

Serce było smaczne, a relacja jutro ;)

Piosenka na dziś dla tych, którzy mają ochotę

Przemysława Gintrowskiego

Powrót

Do miłego jutra!

:)