Ponieważ mam Synka, wspaniałego zresztą ;)
pieczemy ciasteczka, które są niezwykle pyszne :P
Przepis mam od mojej internetowej dobrej Duszyczki ;)
którą pozdrawiam.
Podzielę się przepisem, bo jest niezwykle prosty,
a rezultat przepyszny.
1 kostka masła
1i 1/2 szkl. mąki
5 łyżek cukru pudru
Składniki zagnieść ręką, żeby masło się rozpuściło tak,
by stanowiło w miarę jednolita masę.
Ja z Tymkiem wałkowałam ciasto tak na 4 milimetry
i wykrawaliśmy ciasteczka z foremek,
ale można też formować kuli wielkości orzecha włoskiego
i układać na papierze na blasze, nastepnie widelcem rozgniatać,
by powstały zdobienia :)
Piec w rozgrzanym już piekarniku 180C przez 10-12 min. aż się zarumienią.
(ilość produktów jest na jedną blachę,
ja zrobiłam z 1,5 porcji i wyszły prawie 2 blachy)
tak wyglądały już gotowe :)
tak smakowały ... :)
Smakowicie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńMmm, aż ślinka cieknie! :D
OdpowiedzUsuńZachwyt Tymka - bezcenny... :)
O rety! Toż to przepis, który przesłałam :D Dziękuję za takie wyróżnienie! :D Serdecznie pozdrawiam i trzymam kciuki za Twojego bloga, który jak widzę z dnia na dzień rozwija się coraz piękniej. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Foxy :)
Mniam...uwielbiam takie ciasteczka :) A Synuś - rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńMuszę też popróbować. :-)
OdpowiedzUsuń