piątek, 24 czerwca 2011

Urodzinowa na 50-lecie


Moja znajoma z internetu poprosiła mnie o kartkę
dla swojej mamy na 50-lecie. Miało to być coś wyjątkowego,
bo osoba jej droga, w życzeniach to czuć całym sercem...
a pewnie napisała je sama (tak myślę) ... są wzruszające...
Kolorystykę dobrała taką, jaką jej mama lubi.
Format miał być większy niż A5, więc w rezultacie
wyszła 23x21 cm. Różyczki sklejałam sama
(i do tego to mój debiut :P ) z kursu, jaki przygotowała Sasilla.
Choć moje różyczki miały po 6-7 kołek i nie były
tego samego rozmiaru, bo wówczas wychodzi bardzo wysoka róża
i zbyt odstająca od kartki (jak dla mnie). Pokryłam wszystkie
różyczki klejem, który po wyschnięciu robi się przeźroczysty
na podstawie kursu u Karmeleiro.
Wiem, że na zdjęciach tego nie widać :/
ale nie umiałam tego dobrze sfotografować,
jednak każda różyczka jest 'porcelanowa' (na każdym płatku).
Pokryte są złotym brokatem, bo miało pojawić się złoto,
więc w takim wydaniu mi wyszło... A na koniec, 5 minut przed
wyjściem z domu na pocztę, zrobiłam "otulinkę" dla tej kartki,
by nie była taka naga po wyciągnięciu z koperty.
Może trochę krzywo wyszła, ale nie było opcji spóźnienia się,
więc na poprawki czasu nie wystarczyło ;)
Przepraszam, że zdjęć tyle wklejam, ale nie mogłam
się zdecydować :P , za wszelkie nieostrości przepraszam,
ciągle się uczę ;)

Pozdrawiam tych, którzy mnie odwiedzają :)
i dziękuję tym, którzy zostawiają po sobie ślad :)


























3 komentarze:

  1. Bardzo, bardzo ładna! Jestem pod ogromnym wrażeniem twoich prac i napatrzeć się nie mogę. Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładna kartka Szczególnie podobają mi się różyczki. Są po prostu cudowne.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Byłam i ją podziwiałam a słowa nie zostawiłam? Ale ze mnie gapa :) Jest cudowna :)

    OdpowiedzUsuń