sobota, 12 stycznia 2013

WYZWANIE FOTOGRAFICZNE dzień 6

Dziś temat przyjemny i smaczny :)

NA TALERZU

Kiedy przeczytałam tematy nasunął mi się jeden motyw,
GRANAT
Jeśli jest sezon na ten owoc, 
to gości w naszym domu często.
Zawsze na talerzu, bo sika sok niemal z każdej strony :)
ziarenka strzelają czasem na prawo i na lewo ;)
sok płynie po rękach, a jego smak jest
cudowny :)
Najbardziej z owoców uwielbiam
ale GRANATY są zaraz po arbuzach. :)
Kto nie spróbował jeszcze tego szalonego owoca 
GORĄCO POLECAM :P







Poczytałam o granacie 
i dowiedziałam się samych pożytecznych rzeczy :)
pozbierałam w całość, przepisując większość.

AFRODYZJAK :

* posiada bardzo dużo antyoksydantów,
* polifenole zawarte w soku granata mogą unieszkodliwić szkodliwe działanie wolnych rodników, spełniają również różne funkcje obronne przed różnymi chorobami,
* Przedłuża życie, wzmacnia serce, poprawia krążenie krwi, podnosi doznania erotyczne,
* zawiera dużo witaminy C i E, niacyny, potasu, błonnika, kwasy organiczne, biało, potas, selen, miedź, cynk i beta-karoten,
* uznany jako naturalny napój miłosny, stosowany już w starożytności, więcej TU :)
* zwalcza skutecznie choroby serca i układu krążenia, obniża ciśnienie krwi, likwiduje zaburzeni erekcji, przeciwdziała procesom starzenia i spowalnia postęp demencji wywołanej chorobą Alzheimera,
* badania dowodzą, że granat pozytywnie wpływa na płód, zatem pice soku z grnatu przez kobietę ciężarną, chroni dzieciątko przed uszkodzeniami mózgu,
* kolejne badania potwierdziły wyraźne działanie wstrzymujące rozwój zmian nowotworowych prostaty, płuc, jelit, skóry i piersi,
* sok pity systematycznie działa korzystnie przy astmie, problemach z trawieniem, wspomaga leczenie anginy i szkorbutu,
* świeże owoce są zalecane przy przeziębieniach i gorączce,
* pobudza łaknienie,
* (ponoć) symbol płodności i wiedzy
* (ponoć) każdy grant posiada 613 sztuk ziarenek




Inne talerze można zobaczyć u Uli  na blogu 


~~~~~~ 


A na koniec piosenka, która przyszła mi do głowy
a'propo owoców,
może wzbudzi Was uśmiech na twarzy ;)
Krzysztof Antkowiak
pamiętacie?
:P

Do miłego jutra
:)




























































































































































































13 komentarzy:

  1. wstyd się przyznać, ale nie ma zielonego pojęcia jak smakuje granat. u mnie często gości pomelo, dzisiaj też :) uwielbiam je :) polecam również kaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie musisz spróbować. :)
      Kaki też bardzo, bardzo lubię, pomelo też próbowałam kilka razy, całkiem smaczny :) ale wolę pomarańcze, albo jeszcze bardziej czerwone grejpfruty :)

      Usuń
  2. Jadłam kiedyś, jadłam. Smakował :)
    Chyba muszę do niego wrócić po przeczytaniu o tym pobudzaniu łaknienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;) jak dla mnie to nie wiem czy pobudza łaknienie, tak przeczytałam o nim, choć osobiście nie odczułam różnicy, życzę smacznego :)

      Usuń
  3. Ja nie jadam, jeśli ktoś mi go nie obierze, bo straciłam już kilka bluzek, z których sok się nie sprał

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj co prawda, to prawda :/ niestety to jego wada, Tymek je sam granata, to możesz wyobrazić sobie jak on wygląda i wszystko dookoła... :D:D
      Życzę zatem zawsze Kogoś w gotowości ;)

      Usuń
  4. ach te twoje zdjecia istne cuda ... pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci Paulinko bardzo, bardzo :*
      Pozdrawiam również ciepluteńko.

      Usuń
  5. Granaty są bardzo pyszne i pięknie pozują do zdjęcia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to prawda, są niezwykle smaczne i wdzięczne przy obiektywie :) dziękuję ;)

      Usuń
  6. a znasz hinduską sałatkę z granatem, kurczakiem, sałatą i cebulką?? granat jest pyszny, ale czasami mam wrażenie, że sobie zęby na nim połamię:) piękne zdjęcia!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam, że jeszcze nie robiłam sałatki z granta, jakoś tak ... nim go naobieram, wszystko znika w mgnieniu oka, :D ale kiedyś spróbuję, choć może bez kurczaka, bo to szkodliwe mięsiwko :P Jest mnóstwo przepisów z granatem w roli głównej.
      No pesteczki są twardawe, ale jakoś mi to nie przeszkadza.
      Bardzo Ci dziękuję za uznanie. :) Pozdrawiam.

      Usuń